W XX wieku przypadek wkracza zarówno do muzyki jak i nurtów plastycznych. Artyści i muzycy zaczynają go świadomie eksploatować w swoich dziełach. Podobne efekty znajdujemy we wczesnych, sonorystycznych utworach Krzysztofa Pendereckiego.
Uczestnicy warsztatów plastycznych analizowali dźwięki z laboratorium muzycznego kompozytora, uczyli się opisywać muzykę i poznali prace malarza - synestety,W. Kandinskiego, który dźwięki przekładał barwy i formy graficzne. Dzieci po zapoznaniu się z historią rodziny kompozytora i cechami jego twórczości kompozytorskiej przystąpiły do wykonania abstrakcyjnego zapisu słuchanego utworu: De natura sonoris II. Zadanie polegało na rejestrowaniu cech słyszanych dźwięków w graficznej formie, za pomocą rysunku białymi świecami. Efekty zapisu były niewidoczne aż do momentu zamalowania kartki czarnym tuszem. Wówczas ukazywała się muzyczna , zaskakująca notatka. Utwory sonorystyczne często zobowiązywały muzyków do wydobywania dźwięków z instrumentów w nowatorski sposób. Notując taki utwór uczestnicy postanowili również znaleźć nowe sposoby pozostawiania śladu narzędzia jak: rzucanie świecy na kartkę.
26.05.2009 w warsztatach uczestniczyły dzieci z Zespołu Szkół w Pustyni.
Warsztaty towarzyszyły wystawie: "Dziadek i wnuk. Robert Berger i Krzysztof Penderecki", którą można oglądać do 10.06.2009.